Dzisiaj na surowo. Postnie, ale jak smacznie.
Trochę ciekawostek, historii i fotografii.
Święta w tym roku bardzo nietypowo - tylko weekendowo.
Najbardziej ze słodyczy to ja lubię - śledzie ;)
Czy wiesz,że....
Śledzie wpływają na nastrój, zwiększając poziom serotoniny,
działają przeciwdepresyjnie, wzmacniają pamięć i koncentrację.
Mają przy tym sporo potasu, który ułatwia usuwanie
nadmiaru wody z organizmu.
Pomimo, iż zalicza się go do tłustej ryby - jest mało kaloryczny.
Z ciekawostek.
Likopen jest najsilniejszym antyutleniaczem z grupy karetonoidów.
Odpowiada za kolor pomoidorów - czerwony.
Podczas obróbki cieplnej nie ginie w przetworach
Podczas obróbki cieplnej nie ginie w przetworach
a wręcz przeciwnie jest go 2 razy więcej niż w świeżych pomidorach.
Likopen opóźnia procesy starzenia.
Skąd się wzięło sushi?
Wówczas to Japończycy, którzy byli bardziej oszczędni i niecierpliwi od Chińczyków,
jedli surową rybę i ryż. Z czasem, w erze Edo, ryż zaczął być mieszany z octem,
a jako dodatek używano już nie tylko ryb, ale i warzyw,
owoców morza i innych suszonych składników.
Jednak wyglądem ówczesne sushi ciągle nie przypominało nam współczesnego.
Zaczęło się to zmieniać w XIX wieku, w Tokio, za sprawą Yohei Hanaki,
właściciela ulicznego straganu z jedzeniem.
Wymyślił on pyszne i proste danie, znane jako nigiri-sushi.
Był to kawałek ryby podany na ręcznie ugniecionej kulce ryżu.
Nigiri-sushi bardzo szybko stało się bardzo popularne w mieście,
gdzie niezbyt zamożni i już wtedy zabiegani mieszkańcy
nie mieli czasu na przygotowanie odpowiedniego posiłku.
Co ciekawe w ówczesnych czasach sushi stało się tym, co teraz nazywamy fast-foodem.
Uliczne stragany z jedzeniem stały się formą współczesnych przydrożnych barów,
gdzie można było zjeść szybko i stosunkowo tanio.
Tak więc sushi było, podobnie jak pizza we Włoszech,
daniem biednej klasy robotniczej.
Dopiero po jakimś czasie wyższe klasy zapożyczyły sobie i udoskonaliły sushi.
Od kiedy zakochałam się w sushi. Postanowiłam nauczyć się go robić.
Roluję bo lubię.
Czary i magia.
Czas na życzenia ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz